Spoglądając na zdjęcia Nathana L. Wirtha nie mamy wątpliwości, że znalazł on sposób na zatrzymanie ciszy na fotografii. Jakkolwiek abstrakcyjna wydaje się koncepcja uwiecznienia czegoś niematerialnego, na czymś jak najbardziej materialnym, nie sposób odmówić prawdy temu stwierdzeniu, patrząc na zdjęcia Nathana. Jego fotografie, utrzymane w klimacie niepokoju zestawionego z wszechogarniającą pustką, sprawiają, że odbiorca daje uwieść się tym na pierwszy rzut oka, smutnym obrazom. Wszystkie obecne na zdjęciach elementy: gęsta mgła otulająca skały, latarnie, próbujące nieśmiało przebić światłem ciemność nocy, pojedyncze postaci, odwrócone tyłem do oglądającego, tworzą ten niesamowity klimat.
Nathan L. Wirth, podczas fotografowania, zdaje się być całkowicie poddanym fotografowanej naturze. Zdarza mu się zatrzymać na kilka minut, po to by wyczuć rytm w jakim fale uderzają o brzeg. Czasem odrywa się od rzeczywistości, wypatrując intrygujących szczegółów, obrazów, ukrytych przed spojrzeniami większości z nas. Nie bez przyczyny fotografie Wirtha zostały utrzymane w odcieniach szarości i bieli - kolory te bowiem, podkreślają niepowtarzalność obrazów sfotografowanych przez Nathana.
Via:
dodho 
